poniedziałek, 2 listopada 2009

Chlopka na zone

Jak chlopi z "Chlopow" naszego noblisty maja niesamowicie urocze zycie z zonami swoimi! Zene wybiera sie tak zeby byla jak najglupsza i miala jakiekolwiek wiano (Hanka i Antek) a jak jest przy okazji ladna (jagna) i posladkami swemi orzechy luskac moze ( tez jagna lecz nie ta sama) to tylko lepiej. I jak to chlopi wykorzystuja? No! Maja wolna reke w dzialaniu! Zalozebie jest takie ze glupia baba do gospodarki raczej nosa wscibiac nie bedzie. Pole do popisu zostaje jej wtedy gdy maz nie spelna sprawny, badz na urzedzie jakims i czasu odpowiednio durzo obejsciu poswiecic nie moze. Tak to ma strawe gotowac, mezowi na czas pidawac i inne czynnosci do ktorych wydelegowana zostanie wykonywac. Czy nie jest to idealna sytuacja z punktu widzenia meza, ktoremu z zadka bedzie jakas zewnetrzna wola narzucana, pomysly jego nie beda poddawane babskiej, bezplciowej krytyce, a sama baba nie bedzie zaprzatala mu glowy jej ewentualnymi potrzebami. No wymarzona sytuacja i wspaniale zycie! Chyba ze baba trafi sie jak na zlosc troche inteligentniejsza, co ciut wieksze pojecie bedzie miala o tym co chce w zyciu robic i nie bedzie to tylko uslugiwanie mezowi. Jak dochodzi rodzinie jeszcze koniecznosc realicowania babskich ambicji i potrzeb to chlob sie wkurza. Gubi sie beiedaczysko i na swiecie odnalezc nie moze. Dlaczego nie sorawdzil wczesniej czy ona aby napewno taka glupia za jaka ja bral?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz