środa, 14 kwietnia 2010

Marks wierzył, że kapitalizm musi upasc pod ciężarem własnych sprzeczności, a wtedy wszyscy burżuje z radoscią dołączą sie do proletariatu, poprostu sie z nim zasymiluja. mieli chciać tego, widząc jakie wspaniałe życie wiodą robotnicy z resztą ludności w solidarnych, szczęśliwych społecznościach.

Dziwne, że tak inteligentny człowiek wierzył, że ludzie posiadający pieniadze i władze będą chcieli pozbyć sie dobrowolnie (na skutek teoretycznie zarysowanej "konieczności dziejowej") tylko po to by współtworzyć nowy ład. Wszak człowiek raczej nie jest skory do zmain, szczególnie kiedy mu życie w miarę odpowiada.

Nadzieja, że samoistnie nastąpi jakakolwiek zmiana, jest zawsze wyzsana z palca. trzeba ją albo sprowokować, albo liczyć na zewnętrzne czynniki, które mimochodem same do zmiany doprowadzą. człowiek, szczególnie wygodnicki (a i bogaty) nie chętnie będzie poddawał się wysiłkowi jakim jest właśnie zmiana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz